www.nadph.fora.pl

pegass

1.Pan Mietek

Chyba każdemu do końca utkwi w pamięci słynne "Dzień dobry!!" charakterystyczne dla pana Mietka <LOL> krótkie,ostre,dobitne i bekowe.heh. Oj różne ksywki miał nasz Miecio, wszyscy lubili jego imię

,był wspomnianym Mietkiem, generałem, ojcem chrzestnym, granatem - takie pamiętam zasłyszane pseudonimy.
Wg mnie pozytywny człowiek.ciężko się rozpisywać o nim,z racji, że miałem z nim tylko PO

chyba że wspomnimy słynny system wskazywania do odpowiedzi-czyli aktualny stan sekund na zegarze podzielić przez dwa i dodać cyfrę z dnia

2.Pani Kochel

Szanuję bardzo tą nauczycielkę, ale nie darzę jej sympatią.Nie muszę kochać wszystkich.Zwłaszcza, że miss sprawiedliwości, to Pani Kochel niestety nie była. Z przerostkiem "pani" bo nie wyobrażam sobie mówić "ta Kochelowa..etc" jakoś tak dziwnie. A z geografii i tak nic nie pamiętam Snakeman

Neithh · Wysłany: Pią 0:42, 14 Mar 2008 Temat postu:

Legendarna para LO:D

1. Pan Mieczyslaw.
Dzien dobry jest kultowe:D I Czolem Panie Profesorze:D
Swietny nauczyciel. Zawsze zadziwial mnie recytowaniem kazdej notatki z dokladnoscia co do jednego slowa (sprawdzane na starych zeszytach:P)
Podchodzacy do przedmiotu w sposob zdrowy. Czyli wymagam, ale nie sadze, ze bez tej wiedzy to jestes do niczego i w ogole co Ty tu robisz;)
Mile wspomnienia:
-rzucanie granatami:P
-boisko i azymuty;) wesolo bylo:D
-lekcje wf w podstawowce:D

2. Pani Krystyna.
Co do sprawiedliwosci, to nikt idealny byc nie moze:) A ja nauczycielom od zawsze wspolczulam wystawiania ocen:D 30 osob, z ktorych kazda chcialaby ocene wyzsza o 2 stopnie niz ta, na jaka mogalby zaslugiwac, i zaslugujaca na ta o conajmniej stopien nizej:D
Ale nie o tym;)
Osoba oryginalna

Jedna z tych postaci w LO, o ktorych krazyly historie po calym NDG:) Znajaca sie na swoim przedmiocie:) Z mnostwem historyjek, o swiecie, swojej rodzinie itd:P
Dzieki niej znam jakiego panstwa stolica jest Tegucigalpa. I nie mam problemow z mapami, nawet jesli sa to mapy holenderskie (czytaj: wiecej wody niz czegokolwiek innego:P).
Aa i te fajne stare mapy na koncu gabinetu:D

I mineraly, ktorymi bylysmy strasznei chyba tylko dla zwiekszenia poziomu adrenaliny (a moze dzis sobie przypomni?? Zdziwiony

) co zreszta nie dzialalo na wszystkich;) (ja o mineralach przypomnialam sobie wlasnie teraz. Ciekawe co by bylo jakbysmy sie tak zglosili na zaliczanie:D